Najlepiej ludziom nie włazić w dupę i nie wchodzić w drogę
Robimy to niemal codziennie. W sklepie, na ulicy, w pracy i urzędach. Gdziekolwiek pójdziemy spotykamy drugiego człowieka z którym w mniejszym lub większym stopniu musimy się zintegrować.
Robimy to niemal codziennie. W sklepie, na ulicy, w pracy i urzędach. Gdziekolwiek pójdziemy spotykamy drugiego człowieka z którym w mniejszym lub większym stopniu musimy się zintegrować.
O asertywności… tfu… zdrowym egoizmie pisałam już kiedyś. W tamtym wpisie wspomniałam że jest to długi proces, a składa się na niego wiele czynników.
Grażynę poznałam gdy przyszła do firmy w której pracuję.