Pożegnanie z TikTokiem: Dlaczego odinstalowałam tę aplikację i nie żałuję!

Czy zdarzyło Ci się kiedyś zainstalować aplikację, która miała odmienić Twoje życie, a skończyło się na tym, że bardziej Cię irytowała niż cieszyła?

Tak, ja tak miałam… Dziś opowiem Wam, dlaczego odinstalowałam TikToka i czemu uważam, że była to jedna z lepszych decyzji w moim cyfrowym życiu.

Algorytmy, które zwariowały

Pamiętam, jak pierwszy raz włączyłam TikToka. Kolorowe filmiki, śmieszne klipy i mnóstwo inspiracji. Ale z czasem algorytm zaczął wariować. Miks tematów, języków i treści sprawił, że czułam się jak na cyfrowym rollercoasterze, który nie zna umiaru. Zamiast dopasowanych do mnie filmików, dostawałam coś, co bardziej przypominało zlepek losowych myśli internetowego chaosu.

Więcej głupot niż złota

Nie zrozumcie mnie źle, na TikToku jest mnóstwo kreatywnych twórców. Jednak większość treści, które trafiały na moją tablicę, przypominały bardziej dzieło przypadkowego generatora bzdur niż coś wartościowego. Porady, które znam od kilku lat z YouTube’a, pseudoporady oraz twórcy, którzy bazują na treściach generowanych przez sztuczną inteligencję… Serio? Już wolę posłuchać porad babci na temat hodowli pelargonii!

Szacunek do twórców, ale…

Mam ogromny szacunek do twórców, ale są rzeczy, na które nie warto tracić czasu. TikTok stał się dla mnie miejscem, gdzie odnalezienie wartościowej treści było jak szukanie igły w stogu siana. Były momenty, gdy czułam się jak odkrywca w poszukiwaniu skarbów, przeskakując przez dziesiątki filmików, by znaleźć coś, co naprawdę mnie zainteresuje. Niestety, te perełki były zbyt rzadkie. A życie jest za krótkie, by tracić je na oglądanie filmików, które nie wnoszą nic nowego. Wyobraź sobie, że każda minuta spędzona na bezwartościowych treściach to minuta, którą moglibyśmy poświęcić na coś, co naprawdę nas rozwija i inspiruje.

Co zamiast TikToka?

Zrezygnowanie z TikToka pozwoliło mi poświęcić czas na rozwój aspektów które znam, i które dają mi pozytywnego kopa. Zwłaszcza że każdy z nich daje więcej satysfakcji niż przeskakiwanie między losowymi filmikami. Nie zawsze to, co nowe i czym zachwyca się świat, jest warte naszej uwagi. Nie warto gonić za czymś, co wszyscy i na siłę próbować to polubić. Warto natomiast znaleźć to, co naprawdę nas cieszy i rozwija, nawet jeśli oznacza to, że zostaniemy trochę w tyle za najnowszymi trendami. Bo w końcu, to nasze życie i nasze wybory są najważniejsze.