O mnie
Zwykle w tym miejscu pojawia się zdjęcie i informacja o autorze (autorce) bloga, jej spektakularnej przemianie z dnia na dzień oraz lista uroczych pasji typu podróże, fitness czy kulinaria.
Tutaj tego nie będzie, nie lubię sportu (ale o tym potem) nie jestem idealną panią domu czy wzorową żoną.
Mam szereg wad, za to kochającą rodzinę, gotuję bo muszę chociaż podobno smacznie. Mam dom, koty, psy, pracę i jestem kobietą spełnioną, której udało się ułożyć i zrealizować życiowy plan w niecałe 10 lat. Tyle samo zajęła mi metamorfoza z „nikogo” w pewną siebie JA.
Należę do wąskiego grona ludzi którzy opinię otoczenia mają „gdzieś” i sami innym w życie się nie wpierdalają. Wróg „Pudelka” i zatwardziałych celebrytów. Niepodatna na reklamy i dobre rady. Nigdy nie zamierzałam mówić drugiemu człowiekowi jak ma żyć, jednak wiele osób patrząc na mnie z zazdrością pyta jak osiągnęłam to co mam. Widzą szczęśliwą kobietę której spełniły się marzenia… nie, one się nie spełniły, JA JE SPEŁNIŁAM.
Mam nadzieję że blog ten otworzy oczy tym, którym wygodniej jest gnuśnieć i zrzucać winę za własne niepowodzenia, że to oni sami muszą przejąć kontrolę nad własnym życiem i wreszcie poczuć prawdziwą radość.
Z dedykacją dla P.
Asertywność to nie zbrodnia
Jako osoba spokojna i cierpliwa, przez lata nauczyłam się radzić sobie z sytuacjami, w których ktoś próbuje przekroczyć moje granice.