Antoni Gorgoń Grucha relacjonuje…
Odnośnie świąt Bożego Narodzenia (które dzięki Bogu minęły) mamy różne wyobrażenia.
Przynajmniej większość ludzi ma, bo ja osobiście nie lubię tych świąt. Na moje nielubienie złożyło się szereg rzeczy i w rezultacie im mniej mam czasu na skupianie się na Gwiazdce tym lepiej. Dzięki kotom, które z choinki urządzają sobie plac zabaw, poza lampkami niczym jej nie dekoruję. Właściwie dla mnie mogło by tych świąt nie być, zwłaszcza gdy pogody są bardziej wiosenne. Chociaż z pogodą to jak z humorami eM, nigdy nic nie wiadomo. Jeszcze 24 grudnia w płaszczu przeciwdeszczowym odwiedzałam groby najbliższych, a dobę później biały puch przykrył okolicę i atmosfera zrobiła się jakby bardziej świąteczna, Chociaż od kiedy zobaczyłam skecz Antoniego G.G. o śniegu jest on pierwszą rzeczą o jakiej myślę gdy spadnie… swoją drogą, dobry komik z wszystkiego zrobi temat do żartów 🙂 Zresztą samo zobaczcie, stare ale jare 😀